Poznaj historię Roberta i jego drogę do tytułów mistrza i rekordzisty świata w triathlonach ultra!

robert-karas

19 km pływania, 900 km jazdy rowerem i 211 km biegu = 67 h 58 min 1 sek.

Robert Karaś z rekordem świata. Jak on to zrobił?! Co przeżywał?
Jak radził sobie z bólem i brakiem snu, nie tylko podczas pięciokrotnego Ironmana, ale również podczas bicia rekordów na podwójnym i potrójnym dystansie?

Po przeczytaniu tej historii na pewno ruszysz się z kanapy i nigdy więcej nie powiesz „Nie da się”.

Dowiesz się również jak rozpocząć trenowanie triathlonu, przygotować się do startu i nie popełniać błędów.

Zamów książkę
agnieszka-wlodarczyk

Agnieszka Włodarczyk – partnerka Roberta Karasia, aktorka, piosenkarka, osobowość medialna, działaczka społeczna.

Jeżeli myślisz, że to słodki chłopak z hollywoodzkim uśmiechem, to przeczytaj tę książkę. Zrozumiesz, że pod tą maską kryje się prawdziwy fighter, który swoich kocha, obcych unika, a wrogów niszczy. Ma w sobie coś, co sprawia, że idą za nim tłumy – charyzmatyczny, bystry i do bólu szczery. Przy nim nie istnieje słowo nuda, a strach zamienia się w ciekawość. Masz przed sobą historię człowieka z krwi i kości, który nie boi się wyłożyć kart na stół. Wrażliwiec o gołębim sercu czy egoista dążący do celu? A może po trochu jedno i drugie? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.

martyna-wojciechowska

Martyna Wojciechowska – dziennikarka, podróżniczka, pisarka, działaczka społeczna.

Robert Karaś wydaje się być nie z tej ziemi. Ma żelazną kondycję i silną psychikę, ale jak sam mówi: „Życie sportowca złożone jest w 90 procentach z ciężkiej pracy na treningach. Wygrywanie to wisienka na torcie”. Z tej książki dowiecie się, ile potu i wyrzeczeń potrzeba, żeby stać się najlepszym na świecie i być rekordzistą świata na dystansach podwójnego, potrójnego i pięciokrotnego (!) Ironmana, czyli jednych z najcięższych wyścigów ultra na świecie, i jak wiele razy trzeba przegrać, żeby stać się zwycięzcą. Polecam!

Boguslaw_Tolwinski_n

Bogusław Tołwiński – pierwszy trener triathlonu Roberta Karasia, mentor, wykładowca praktyki treningu i psychologii w Sporcie Pozytywnym na Uniwersytecie SWPS w Warszawie.

Bycie przy nim, to jak stanie na krawędzi wulkanu – fascynujące, energetyczne, ale i nieprzewidywalne. Robert jest wrażliwym wojownikiem, który mówi nam „nie bójcie się sięgać gwiazd”. Razem z nim wskakujesz na wysoką falę, z której widać cały świat. Czytając, tę książkę wejdziesz do ultra umysłu Roberta i dowiesz się, jak hartuje się stal.

jedzy-gorski

Jerzy Górski – triathlonista, bohater książki i filmu “Najlepszy. Gdy słabość staje się siłą”. Założyciel firmy Sport Górski, organizator zawodów biegowych i triathlonowych, społecznik.

Kiedy spotkaliśmy się z Robertem po raz pierwszy, popatrzyliśmy sobie w oczy i poczułem w nim bratnią duszę. W głowie miałem mnóstwo pytań: Czy podobnie myślał? Czy triathlon był najważniejszy w jego życiu? Co musiał poświecić? Jakie miał problemy i co jest jego słabością? Ciekawe jest to, że książkę napisał ten sam autor, który opisał moją historię w „Najlepszym”. Czytając „Moją Siłę” , odnajdziesz w niej jakąś część siebie.

Spis treści

Cześć pierwsza

Prolog
Opisuje wydarzenia we francuskim Colmar, gdzie podczas pierwszej próby bicia rekordu świata w pięciokrotnym Ironmanie Robert miał wypadek rowerowy. Dowiesz się, jak do niego doszło i zobaczysz zdjęcia z tego zdarzenia. Przeczytasz również niezwykłą, inspirującą i wzruszającą odprawę przed zawodami, jaką dla Team Karaś przeprowadził Robert.
rozdział1
Ryba, która nie chce wody
Robert trenował pływanie, ale w książce otwarcie mówi o tym, że nie była to miłość jego życia. Dowiesz się, jak wyglądało jego dzieciństwo i trudne lata w Szkole Mistrzostwa Sportowego, skąd został wyrzucony?
rozdział2
Życie jak pudełko czekoladek
Znajdziesz odpowiedź na wiele pytań: Jak Robert zakochał się w triathlonie? Kto był jego pierwszym trenerem i do dziś mentorem? Jak poszedł mu pierwszy start w triathlonie i jak doszło do poważnej kontuzji kolana, która mogła całkowicie wykluczyć Roberta z uprawiania sportu?
rozdział3
Zawodowy strażak czy zawodowy triathlonista?
Łączenie kariery sportowca z pracą zawodowego strażaka nie było łatwe. Akcje ratownicze, służba w jednostce i treningi sportowe? Tego nie dało się połączyć. Ale w mundurze bojowym Robert prezentował się równie świetnie jak w stroju triathlonowym, co pokazujemy na zdjęciach.
rozdział4
Wypadki chodzą po ludziach
Za opis tego rozdziału niech posłuży tylko ten cytat: (…) wypadki stały się dla mnie realizacją w praktyce hasła: „Co cię nie zabije, to cię wzmocni”. Ocierałem się o sytuacje, które były niebezpieczne nie tylko dla zdrowia, lecz także dla życia.”
rozdział5
Przygotowania do Mission (Im)possible
Z tego rozdziału dowiesz się, jak wyglądały przygotowania do startu w zawodach Double Ultra Triathlon.
rozdział6
Podwójna definicja cierpienia i szczęścia
Robert otwiera bramę do rekordów świata w ultratriathlonie, wygrywając podwójnego Ironmana i ustanawiając rekord świata.
rozdział7
Trzy razy TAK
I znów krótki cytat, który mówi wszystko o trudnych potrójnego Ironmana: (…) „Nagle, na osiemdziesiątym szóstym kilometrze biegu, położyłem się na chodniku i nie chciałem już wstawać. Adrian nawet się nie zastanawiał i zaczął mnie cucić uderzeniami płaskiej dłoni w twarz, używając przy tym mało cenzuralnych słów. (…)
rozdział8
#LECIMY po swoje. Odzyskanie rekordu świata
Nie było łatwo! Ten cytat mówi wiele: „– Sprawdźcie mi, kto to jest! – krzyczałem do swojego supportu, mijając ich w strefie zmian. – I krzyczcie mi, czy odrabiam straty! – dodałem, potwornie zły na to, co się stało. Chciałem wiedzieć, co to za kozak jedzie na rekord świata.”
rozdział9
Ale Meksyk!
Dosłownie i w przenośni! Rekord pięciokrotnego Ironmana to: ból, brak snu, ulewy i podtopienia, grad i czterdziestostopniowy upał. Prawdziwy kalejdoskop emocji i doświadczeń. Ale z tego rozdziału dowiesz się też, co to znaczy walczyć, a może współpracować z demonem, który siedzi w twojej głowie. I jak, do cholery, nigdy się nie poddawać!

Cześć druga

rozdział10
I’M Inspiration
Z tego rozdziału dowiesz się, jak powstała nasza aplikacja do trenowania i jak jej używać.
IM Inspiration - aplikacja do trenowania Android IM Inspiration - aplikacja do trenowania IOS
rozdział11
Triathlon – jak zacząć
To chyba nie wymaga rozwinięcia 😉
rozdział12
Twój pierwszy Ironman
Na czym się skupić? Jak się do tego wyzwania przygotować i jakich jest 7 grzechów głównych początkujących triathlonistów i triathlonistek.
rozdział13
Przykładowe treningi

Zamów teraz!

Książka

  • Książka "Robert Karaś - Moja siła"
  • Autografy Roberta Karasia i Łukasza Grassa
Kup za 79,90 zł

Pakiet

  • Książka "Robert Karaś - Moja siła"
  • Autografy Roberta Karasia i Łukasza Grassa
Kup za 109,90 zł

O autorze

lukasz-grass
Historie bohaterów moich książek są przepisem na pozbycie się życiowej inercji, mapą drogową osiągania sukcesu poprzez ciężką pracę, nieustępliwość w dążeniu do celu i niepoddawanie się porażkom, które w naszym życiu powinno się nazywać wyzwaniami. Oni po prostu dają przepis na „Yes, you can”.
Łukasz Grass

Autor powieści biograficznych: „Najlepszy. Gdy Słabość staje się siłą” i „Szlag mnie trafił”. Były dziennikarz radiowy i telewizyjny: TOK FM, TVN24, Discovery Channel, Business Insider.

www.lukaszgrass.pl

Pobierz bezpłatny fragment!

Ale Meksyk

(…) Miałem rekord świata, ale najważniejsze było to, że zacząłem podczas wyścigu myśleć o innych, o tym, że muszę ukończyć zawody w zdrowiu, bo mam dla kogo żyć, chcę patrzeć, jak mój syn dorasta i wchodzi w swój własny świat realizacji marzeń i celów. Mam nadzieję mu w tym pomóc, być obok niego i służyć radą. 

(…) Byłem szczęśliwy, że wreszcie zakończyłem pewien etap w swojej karierze ultratriathlonisty. Dopiąłem swego. Miałem w kieszeni trzeci rekord świata. Wiem, że nie byłoby tego sukcesu bez wielu wspaniałych ludzi wokół, którym z całego serca dziękuję, ale ten sukces to przede wszystkim konsekwentny trening, systematyczność i tysiące pokonanych kilometrów w wodzie, na rowerze i podczas biegu. Stałość i powtarzalność.

Rutyna, jak śpiewa w jednej z moich ulubionych piosenek KęKę: 

(…)

Tak wiele jest zmiennych, więc te które mogę zamieniam
na stałe
Rutyna, rutyna, dbanie o formę
Tysiące powtórzeń, ciężary, w biurze bieganie czy worek
Przez pracę do cnoty, ze wszystkim rzetelnie
(…)
Tylko rutyna, znowu daje mi spokój
Tylko rutyna, znowu pozwala mi w lustrze nie widzieć tych
szalonych oczu
Tylko rutyna, jedyna kochana, znowu ratuje przed światem
Tylko rutyna dociska mnie mocno do ziemi, gdy czuję, że styczność już tracę

Wiele razy czułem, że tracę styczność, bo do głosu dopuszczałem swojego demona, ale po latach doświadczeń, potknięć, porażek i wzlotów nauczyłem się z nim rozmawiać i go kontrolować. Tak jak podczas bicia rekordu na dystansie podwójnego Ironmana na Litwie, kiedy narzuciłem zabójcze tempo, chcąc powiększyć przewagę nad rywalami. Pamiętam dokładnie moment, w którym demon znów się odezwał. Był ze mną cały czas, tylko czekał na dogodny moment, żeby uderzyć. Siedział na ramieniu i mówił, co mam robić. 

– Teraz ich zdubluj! – zasyczał. 

– Po chuj mam ich dublować? – rozmawiałem sam ze sobą. – Przecież dopiąłem swego i powiększyłem przewagę, jak chciałem. Odrobiłem już stratę, którą miałem z powodu złapania gumy. Chyba nie ma sensu dociskać? – zacząłem wyliczać argumenty. 

– Dopierdol im! – demon nie odpuszczał. 

Przycisnąłem mocniej na pedały, chociaż gdzieś głęboko w sercu zdawałem sobie sprawę, że to nie ma sensu. Zacząłem kręcić z mocą, która była idealna na dystans Ironmana i krótszy, ale nie na ultra. Trzymałem zabójcze tempo przez prawie godzinę. Mimo że jestem świadomym i odpowiedzialnym zawodnikiem, igrałem z losem. Mogłem wydrenować organizm z energii na maksa i w ogóle nie skończyć tego wyścigu. W tej jednej godzinie, w której dopuściłem do głosu swojego demona, średnia skoczyła z 36 do 39 km/godz. Dopiero wtedy zapaliła mi się czerwona lampka. Zwolniłem. Demon nagle się zamknął, jakby wiedział, że nie ma już nic do powiedzenia. Ale cały czas czułem, że jest gdzieś obok i będzie mnie prześladował. Chyba już pogodziłem się z tym, że siedzi mi na ramieniu i czasami wtrąca swoje trzy grosze. Dzisiaj nauczyłem się już z nim współpracować, ale w przeszłości nie było tak łatwo. Pozwalałem mu gadać zdecydowanie więcej i dłużej, między innymi w szkole. Kiedyś nauczyciel postawił mi ultimatum…

Chcesz przeczytać więcej?
Pobierz darmowy fragment!


    Wysyłając formularz akceptujesz politykę prywatności (więcej) i zgadzasz się na przetwarzanie moich danych osobowych w marketingu.

    Kup książkę!

    FAQ

    Mieszkam poza Polską. Czy wyślecie mi książkę na adres zagraniczny?

    Po wielu zapytaniach w tej sprawie, zdecydowaliśmy się wdrożyć takie rozwiazanie. Musisz być jednak świadomy, że jest to usługa dużo droższa niż zamówienie książki na adres w Polsce. Zapoznaj się dokładnie z cenami za przesyłkę do konkretnego kraju i warunkami dostawy. Koszty wysyłki różnią się w zależności od wybranego kraju i pojawią się po wpisaniu adresu. Naszym czytelnikom proponujemy, aby książka została zakupiona w Polsce przez kogoś z rodziny lub znajomych i dostarczona osobiście lub pocztą/kurierem.

    Czy mogę płacić kartą?

    Tak, wdrożyliśmy takie rozwiązanie.

    Mam firmę poza Polską. Czy otrzymam fakturę?

    Tak. Otrzymasz fakturę pod warunkiem podania numeru NIP w odpowiedniej rubryce podczas składania zamówienia.

    Do kiedy muszę poczekać na zamówioną książkę papierową?

    Fizycznie książka będzie dostępna od 10 grudnia i tego dnia rozpoczniemy wysyłkę. Termin jej dostarczenia zależy od operatorów: DPD, Poczta Polska, Orlen Paczka, inPost, ale z reguły jest to maksymalnie kilka dni.

    A co jeśli kurier mnie nie zastanie?

    Jeżeli kurier nie zastanie Ciebie w domu podczas dostarczenia przesyłki powinien skontaktować się telefonicznie pod numerem telefonu, który zostawiasz podczas zamówienia książki. W przypadku Poczty powinieneś dostać awizo. Jeżeli paczka do nas wróci odsyłamy ją do Ciebie ponownie.

    Czy mogę śledzić przesyłkę przez Internet?

    Tak, możesz śledzić przesyłkę przez internet. Po zamówieniu otrzymasz numer przewozowy i na stronie przewoźnika będziesz mógł sprawdzić, gdzie znajduje się przesyłka.

    Czy można gdzieś zobaczyć lub przeczytać książkę za darmo?

    Na stronie internetowej udostępniliśmy darmowy fragment. Możesz go pobrać w formie PDFa. Książka jest efektem wieloletniej współpracy autora i bohatera, a Twoja decyzja o zakupie książki, jest dla nas wynagrodzeniem za ciężką pracę. Bardzo dziękujemy za zaufanie. Wierzymy, że książka będzie źródłem nie tylko inspiracji i motywacji, ale również wiedzy dotyczącej metodyki treningu, z której będziesz mógł/mogła korzystać podczas swoich treningów. Rozpowszechnianie treści książki bez naszej zgody jest zabronione prawem.

    Czy mogę kupić książkę w księgarni?

    W tej chwili nie ma takiej możliwości. Książkę sprzedajemy poprzez stronę www.robertkaras.com w formule “self publishingu”, co oznacza, że jesteśmy jej wyłącznym Wydawcą i dystrybutorem.

    Czy będzie audiobook i e-book?

    Tak. Audiobook będzie na początku przyszłego roku. Ebook po zakończeniu przedsprzedaży, ale konkretny termin podamy w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

    Czy otrzymam książkę z autografem?

    Tak. Istnieje możliwość zakupu książki z autografem po wyborze odpowiedniego pakietu.

    Czy otrzymam książkę z dedykacją?

    Niestety nie ma takiej możliwości przy wysyłce internetowej. Autor i bohater książki podpisują kilka tysięcy książek i mają na to określony czas. Wypisywanie imiennych dedykacji przy tak dużej liczbie książek znacznie wydłużyłoby cały proces i nie zdążylibyśmy z wysyłką.

    Mam inne pytania. Jak mogę je zadać i czy otrzymam na nie odpowiedź?

    Pytania możesz zadać, pisząc do nas na adres: [email protected].

    Dla mediów i partnerów biznesowych

    Reprezentujesz media, jesteś blogerem lub podcasterem? Chcesz uzyskać dodatkowe informacje o książce „Robert Karaś – Moja siła”, przeprowadzić wywiad z Robertem lub zostać partnerem książki?

    Napisz do nas!

    Partnerzy książki

    Kontakt



      Wysyłając formularz akceptujesz politykę prywatności (więcej)